Trochę mnie tu nie było, ale nie dlatego, że nic się w naszej pracowni nie dzieje, a dlatego, że dzieje się aż za dużo. Poza tym Wu ma ostatnio OGROMNĄ potrzebę uczestniczenia we wszystkim co robimy, a to, jak to bywa w przypadku rocznej (z kawałkiem) dziewczynki, mocno utrudniające :).
Cóż. Wielkimi krokami zbliża się grudzień, a z nim Adwent. Nie może więc zabraknąć kalendarza adwentowego. Co powiecie na filcowy "łańcuch" kieszonek, w których można schować jakiś łakoć, karteczkę z mottem na dzień itp?
U nas właśnie taki powstaje. Dzisiaj jeszcze zdjęcia efektu końcowego, na razie w fazie tworzenia.
Zdjęcia robione "na szybko", ale chciałam już się Wam pochwalić. Dzisiaj jeszcze ukończone dzieło, a jutro kolejne wieści :).
Czekam z niecierpliwością na efekt końcowy! :)
OdpowiedzUsuń